Granice

Granice

Witold Pietrusiewicz
(wrzesień 2017)

 

Mieszkańcy postrzegają niekiedy przestrzenie placów nieco inaczej niż widzą to urzędnicy czy historycy, inaczej definiują ich kształt i granice. Nie ma problemu z placami o zwartej kompozycji urbanistycznej, z wykształconymi pierzejami, jak Rynek Starego Miasta; ale place, wokół których część zabudowy uległa zniszczeniu albo które graniczą z terenami zieleni, jak plac Marszałka Józefa Piłsudskiego, sprawiają pewien kłopot. Gdzie leży jego zachodnia granica? W odbiorze przechodnia ścianą urbanistyczną jest ta, którą tworzą wysokie drzewa ogrodu Saskiego. Jednak z formalnego punktu widzenia plac kończy się wcześniej: trawniki znajdujące się w miejscu, gdzie stał niegdyś pałac Saski, nie należą już do placu, ale zaliczono je do ogrodu Saskiego.

W przypadku niektórych placów historycznych nie dysponujemy w Urzędzie m.st. Warszawy żadnymi dokumentami prawnymi, które ściśle określałyby ich zasięg. Nie wiemy nawet, czy takie dokumenty w ogóle istniały. Wskutek zniszczeń, zmian zagospodarowania i przebudów przestrzenie placów i ulic niejednokrotnie zmieniały się w czasie. Przyjęte w urzędzie zasięgi nazw placów i ulic, prezentowane na przykład w internetowym serwisie mapowym, pochodzą z ewidencji miejscowości, ulic i adresów (EMUiA) prowadzonej przez Biuro Geodezji i Katastru. Jeśli wpiszemy w okienko wyszukiwania nazwę, podświetli się obszar z tej bazy danych – jest on wypadkową danych geometrycznych zbieranych przez Biuro Planowania Rozwoju Warszawy, analiz stanów historycznych, wydzieleń geodezyjnych i ustaleń z zarządcami terenów. 

I tak w odczuciu warszawiaków na przykład plac Sokratesa Starynkiewicza ma kształt trójkątny, a niektórzy zaliczyliby do niego również duży skwer Alfonsa Grotowskiego – czyli obszar sięgający aż do ulic Lindleya i Koszykowej. Tymczasem nazwa placu Starynkiewicza jest zniekształceniem pierwotnej ulicy Starynkiewicza – dotyczy więc przestrzeni tej „ulicy”. Słowo „plac” pojawiło się bez żadnego uzasadnienia prawnego dopiero około 1955–1960 roku, na wcześniejszych planach Warszawy nie występuje. Formalnie skwer Grotowskiego sąsiaduje z placem, ale nie jest jego częścią.

Na planach miasta różnie rozmieszczany bywa także plac Defilad. Niektórzy, w tym autorzy tekstu w Wikipedii1, nazwę tę rozciągają nawet na całą (nienazwaną inaczej) przestrzeń wokół Pałacu Kultury i Nauki, wraz z jezdniami, chodnikami i zielenią. W Biurze Geodezji i Katastru uznano jednak, że nazwa ta dotyczy wybrukowanego placu, na którym w latach 50. organizowano defilady i pochody pierwszomajowe – formalnie plac kończy się zatem na trawnikach i trybunie honorowej. Pałac Kultury i Nauki nie stoi więc przy tym placu, choć na to wskazywałby jego adres. Trzeba jeszcze pamiętać, że przestrzeń ta ulegnie w przyszłości znacznym przekształceniom. Obowiązujący tu miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego ustala inny zasięg placu i nową zabudowę wokół niego. Plan miejscowy nie operuje nazwą placu, pojawia się tylko symbol „9KPp” (komunikacja piesza – plac miejski).

 

1 https://pl.wikipedia.org/wiki/Plac_Defilad_w_Warszawie, dostęp: 10.09.2017.