plac
Politechniki

Fot. Maciej Krüger, 2017

Stefan Szyller był na fali. Na przełomie XIX i XX wieku dużo budował, w Warszawie stało już sto jego kamienic, projektował obiekty ikoniczne i spektakularne. Gmachy Politechniki i Zachęty, brama UW i stary BUW, wiadukt Markiewicza na Karowej czy wreszcie most Poniatowskiego – a to wszystko w ciągu zaledwie kilku lat. Był gwiazdą.

Kiedy tuż obok, na dzisiejszym placu Zbawiciela miał stanąć nowy kościół, ogłoszono konkurs. Warszawiacy szczerze pokochali projekt zaproponowany przez Szyllera i oczywiście wygrał on z konkurentami, ale władze kościelne zdecydowały się powierzyć realizację Józefowi Piusowi Dziekońskiemu. Wybuchł skandal. Pod naciskiem opinii publicznej, która w końcu finansowała budynek ze składek, Dziekoński musiał tak przerobić projekt, że ostatecznie wyglądał jak szkice zaproponowane przez Szyllera.

W tamtych czasach, poza bieżącymi realizacjami i małymi skandalami, architektów interesowało przede wszystkim to, jak wyrazić styl narodowy w formie. Mogło to oznaczać wszystko: od budowy miejskich kamienic w stylu zakopiańskim po gotyckie kościoły z elementami barokowymi. Cytaty architektoniczne były wówczas codziennością – baszta średniowiecznego zamku sąsiadowała z renesansowymi attykami, w porządku było bowiem wszystko, co kojarzyło się z hossą w historii Polski: gotyk, renesans i oczywiście barok oraz klasycyzm. Socrealizm nie zrodził się z próżni, a sformułowanie „narodowy w treści” ma źródło właśnie w tamtych próbach zdefiniowania polskiego stylu.

Budynek Politechniki miał jednak ponadlokalne ambicje. Stefan Szyller i współautor konstrukcji Bronisław Brochwicz-Rogóyski w ciągu trzech tygodni objechali europejskie miasta, żeby zobaczyć i przeanalizować najlepsze rozwiązania zastosowane na uczelniach technicznych. Efekt do tej pory robi wrażenie – klasyczna budowa ze sznytem trochę postrenesansowym, a trochę postbarokowym, z czytelną ikonografią i wspaniałym przeszklonym dziedzińcem do dzisiaj stawia siedzibę warszawskiej Politechniki w czołówce jej klasy.

Gmach Politechniki stanął poza granicami miejskimi na placu po II Wystawie Higienicznej. Zwarta dziewiętnastowieczna zabudowa kończy się na ulicy Polnej, co zresztą widać do dzisiaj. Nawet narożny budynek u zbiegu ulic Śniadeckich i Nowowiejskiej, do niedawna niesławny szkieletor, wygląda jakby pochodził z urbanistycznych wizji typowych dla XIX wieku.

Dzisiejszy plac Politechniki należał do Założenia Stanisławowskiego, był więc zaprojektowany jako jeden z placów gwiaździstych, i do dziś widać to w jego strukturze. W ostatnich latach za pomocą wzmocnionej bariery przy gmachu Politechniki został wydzielony mniejszy placyk, tworząc kompaktowy zewnętrzny dziedziniec; autorem projektu jest Konrad Kucza-Kuczyński. W okolicy ukryty jest jednak jeszcze trzeci plac Politechniki – po drugiej stronie ulicy Nowowiejskiej, za Instytutem Elektroniki i Technik Informatycznych (z piękną mozaiką Stanisława Preyznera). Między ulicami Nowowiejską i Wawelską wzdłuż ulicy Rektorskiej wytworzył się wewnętrzny plac, przy którym kwitnie życie studenckie. Trzy place w jednym? Do tego trzeba było tęgich inżynierskich głów – a gdzie ich szukać, jeśli nie na Politechnice?

Paweł Brylski, 2017

Dane
*dane z lipca 2017 roku

powierzchnia placu (ha)1.26
liczba drzew61
powierzchnia okapu – szerokość koron drzew (m²)3018
powierzchnia biologicznie czynna bez wody (m²)2870
nawierzchnia przepuszczalna (m²), czyli powierzchnia biologicznie czynna + nawierzchnia umożliwiająca przesiąkanie wody (gruntowa, żwirowa etc.) 2870
retencja wody typowa instalacja
dominantygmach Politechniki, budynek na rogu ulic Nowowiejskiej i Śniadeckich
latarnia „pastorał warszawski”2 jednokloszowe
latarnia sodowa „łyżka”7 jednoramiennych
latarnie innego typu 2 flankujące wejście do Gmachu Politechniki (pięciokloszowe)
neony1 kaseton
nazwy ulic dochodzących do placu Nowowiejska
Polna
Śniadeckich
Lwowska
Noakowskiego
rodzaje nawierzchni jezdniasfaltowa
rodzaje nawierzchni chodnikówpłyty kamienne
rodzaje nawierzchni dróg dla rowerówasfaltowe
czy na placu jeździ komunikacja publiczna?tak
czy na placu jeżdżą samochody prywatne?tak
czy na placu istnieje szersza droga niż dwupasmowa?nie
czy w obrębie placu znajdują się przystanki komunikacji publicznej?tak
czy istnieje tymczasowa (np. weekendowa) lub inna organizacja ruchu?nie
liczba artystycznych vlepek36
liczba pomników0